W piątek 4 października 2019 r. w Sali Audytoryjnej Urzędu Marszałkowskiego województwa podkarpackiego w Rzeszowie odbyła się kolejna debata z cyklu „Osiągnięcia polskiej polityki zagranicznej w latach 2015-2019”. Dyskusja dotyczyła działań z zakresu polskiej pomocy rozwojowej realizowanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Wydarzenie otworzył swoim wystąpieniem marszałek  województwa podkarpackiego Władysław Ortyl. Powitał on zebranych gości, a następnie zaprezentował on programy pomocowe realizowane w Programie Polska-Białoruś-Ukraina. Powiedział on o samorządowej pomocy rozwojowej, na przykładzie realizowanych projektów przez województwo podkarpackie. Realizowane są one we współpracy z obwodami Ukrainy, oraz Gruzją. „Dziedziny w których kooperujemy, są to turystyka, kultura, ochrona środowiska, ratownictwo górskie. Staramy się promować samorządność na Ukrainie, która próbuje się tworzyć. Warto, by nasze dobre praktyki w tym zakresie pokazywać. Nasza historia współpracy zaczyna się w 2013 roku, wtedy uruchomiliśmy projekt pomocy rozwojowej w Gruzji”.

Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych zabrał głos jako drugi. Zaznaczył, że jesteśmy w dobrym momencie na podsumowanie działań z ostatnich 4 lat. Podkreślił, że obecny Rząd zadbał, by polityka międzynarodowa nie była tylko tematem kuluarowych rozmów. Ważne dla niego jest również słuchanie oraz rozmowa z ludźmi, mieszkańcami małych i średnich miast z najdalszych województw.

Celem polityki zagranicznej jest tworzenie bezpiecznej, przyjaznej architektury wokół Polski. Takiej, która pozwala realizować interesy kraju, zarówno polityczne, gospodarcze, pozwalającej budować autorytet Polski, promować naszą kulturę i interesy gospodarcze” – zaznaczył. „By człowiek, który jest obywatelem naszego kraju był szanowany, cieszył się autorytetem i był podziwiany”. Jak później powiedział, polityka międzynarodowa nie jest to kwestią prostą. „Jeśli ktoś Państwu powie, że odpowiedzi na trudne i skomplikowane pytania są łatwe i szybkie, to nie jest to prawdą. Polityka zagraniczna to system wielu skomplikowanych działań, oraz przenikających się wzajemnie interesów. Jeśli dla kogoś na każde pytanie zna prostą odpowiedź, świadczy to o jego nieodpowiedzialności” – stwierdził wiceminister Przydacz.

Geopolityczne położenie województwa podkarpackiego podkreśliła w swojej wypowiedzi Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki. Zaznaczyła, że jest ono zlokalizowane zaraz przy granicy ze Słowacją oraz Ukrainą. Podkreśliła działania pomocowe, które są wykonywane na rzecz Ukrainy. „Bardzo ważna jest współpraca w ramach programu Polska – Białoruś – Ukraina, szczególnie w zakresie rozwoju turystyki. Współpraca ta przynosi bardzo pozytywne efekty, szczególnie pomiędzy jednostkami samorządowymi, które mają na swoim terytorium sanatoria. Zainteresowanie realizacją projektów oraz efektami wykracza poza ramy woj. podkarpackiego i przygranicznych terenów Ukrainy”. Podkreśliła także powstanie dzięki współpracy linii kolejowej
z Przemyśla, przez Lwów do Kijowa, które znacznie ułatwiło przekraczanie granic.

Kolejna prelegentka, Barbara Michałowska z Departamentu Współpracy Rozwojowej MSZ zaznaczyła, że województwo podkarpackie jest jednym z ważnych dla jej instytucji partnerów, które realizują projekty polskiej pomocy rozwojowej. Zaprezentowała podczas prezentacji kompleksowo działania Polski w zakresie pomocy rozwojowej na świecie. „Polska współpraca rozwojowa to ważny element naszej polityki zagranicznej. Widzimy w niej rozwiązanie kryzysu migracyjnego. Jej ramy określa Ustawa o pomocy rozwojowej”. Zaznaczyła, że kiedyś Polska również korzystała z pomocy od innych, bogatszych krajów. „Kolejnym motywatorem działania jest nasza powinność moralna, a obecnie jesteśmy krajem wysoko rozwiniętym”. Pokazała także, że jest to także ważny element wizerunku Polski za granicą, który wpływa na częstsze wybieranie jako wykonawców inwestycji firm z kraju. Wytłumaczyła także kolejność działania. „Pierwszym elementem jest pomoc humanitarna, a dopiero później wchodzimy do krajów z pomocą rozwojową” – dodała.

Podczas krótkiej części panelowej dyskutowaliśmy na temat pomocy rozwojowej i jej wieloaspektowości. Moderator spotkania Maciej Trojnar, zapytał o to, z jakich powodów trafia ona do konkretnych krajów. Barbara Michałowska powiedziała, że ma to kilka aspektów. Kraje takie jak Ukraina i Białoruś to dla Polski godni partnerzy do współpracy gospodarczej, społecznej
i politycznej. Kolejne pytanie skierowano do Witolda Tomaki, prezesa GOPR. Poproszono
o przybliżenie projektów, które realizuje ta instytucja w zakresie ratowania życia. „Działamy
w zakresie bezpieczeństwa, głównie nasze działania są w obszarze ruchu turystycznego. Z powodu zwiększenia ilości ludzi odwiedzających góry u sąsiadów organizację GOPR zobligowano do działania w obszarze bezpieczeństwa tamtych obszarów. Stąd liczne szkolenia, prowadzone przez naszych ratowników, oraz dofinansowania na zakup sprzętu ratowniczego” – relacjonował Tomaka.

Karol Janas z Instytutu Miast i Regionów opowiedział o realizowanym w ramach współpracy
z MSZ projekcie Młodzieżowego Inkubatora Przedsiębiorczości we Lwowie. „Nasze wsparcie polegało na pomocy w przygotowaniu miejsca, by inkubator mógł działać” – mówił. „Wiele firm powstało w nim, staje się innowacyjnym miejscem rozwoju w dziedzinie IT”. Panelista wskazał, że problemem we współpracy jest cały czas problem z przekraczaniem granicy. To nie sprzyja rozwojowi współpracy polsko-ukraińskiej. 

Głos oddano także publiczności zgromadzonej na Sali Audytoryjnej Urzędu Marszałkowskiego. Jeden z uczestników spytał, co polska zyskuje na współpracy rozwojowej. Wicemister Marcin Przydacz wytłumaczył, że działania na terenie Afryki to nie tylko pomoc, ale i danie możliwości dobrego rozwoju dla ludzi w swoich krajach. „Zależy nam na zmniejszeniu migracji tych biedniejszych osób do nas. Efekt ich przyjazdu do nas będzie taki, że oni się nie wzbogacą, a my zbiedniejemy. Dlatego edukujemy, rozwijamy i pomagamy tworzyć im przedsiębiorstwa. Tworzymy tam przyjazną atmosferę, dzięki czemu w późniejszym czasie łatwiej Polsce i polskim firmom zdobywać kontrakty”. Słowa te były również doskonałym podsumowaniem całej dyskusji.

Anna Petynia

fot. Magdalena Kapuścińska